Wycieczka do Krakowa - 13.01.2018 r.
W sobotę 13 stycznia wybraliśmy się do Krakowa. Celem naszego wyjazdu było obejrzenie wystawy szopek krakowskich oraz udział w spektaklu „Zemsta nietoperza”. Z powodu remontu Pałacu Krzysztofory tegoroczna pokonkursowa wystawa szopek po raz pierwszy prezentowana jest w gościnnych salach Celestatu. Pałac Celestat został zbudowany w 1837 roku i jest siedzibą Bractwa Kurkowego, które zostało założone już w 1257 r. Na wystawie prezentowane są szopki, które wzięły udział w 75. Jubileuszowym Konkursie Szopek Krakowskich zorganizowanym przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa w pierwszy czwartek grudnia na krakowskim Rynku. Konkurs ten, odbywa się od 1937 roku (za wyjątkiem okresu II wojny światowej). Tradycja tworzenia szopek w Krakowie sięga XIX wieku. Szopka krakowska to misterna budowla inspirowana zabytkami Krakowa (najczęściej architekturą Kościoła Mariackiego). W niej znajduje się wiele postaci. W każdej z nich znajdziemy Świętą Rodzinę: figurki Dzieciątka, Marii i Józefa, a także pasterzy, Trzech Króli, aniołów oraz zwierzęta. Dodatkowo pojawiają się sceny z postaciami historycznymi oraz legendarnymi, a także znanymi osobistościami, np. Lechem Wałęsą czy papieżem Janem Pawłem II.
Po obejrzeniu tych pięknych pracochłonnych cudów udaliśmy się do Opery Krakowskiej na spektakl „Zemsta Nietoperza” w reżyserii Janusza Józefowicza. Kierownictwem muzycznym zajął się Uve Theimer, scenografią Andrzej Woron, a za kostiumy odpowiedzialna była Maria Balcerek. W głównych partiach wystąpili: Ewa Biegas (Rozalinda), Marta Boberska/ Anita Maszczyk (Adela), Janusz Ratajczak (Eisenstein), Tadeusz Szlenkier/Adam Zdunikowski (Alfred), Andrzej Biegun (Frank), Danuta Nowak-Połczyńska/Bożena Zawiślak-Dolny (Orlovsky), Artur Ruciński/Przemysław Rezner (dr Falke), Janusz Dębowski/Franiszek Makuch (dr Blind), Stanisław Knapik (Frosch). Zobaczyliśmy spektakl wykonany z wielkim rozmachem, z piękną scenografią, bogactwem kostiumów i szczególnym klimatem stworzonym przez orkiestrę. Podziwialiśmy piękne głosy i zdolności aktorskie wykonawców. Lekkie i dowcipne przedstawienie nie pozwoliło się nam nudzić ani przez chwilę, choć trwało trzy godziny. Brawami na stojąco pożegnaliśmy artystów.
Wyjazd zorganizował Cecylian Kiliński z pomocą Janiny Dyrcz-Rzyckiej.
Tekst: Cecylian Kiliński, Maria Przebinda.