Kraków - 7.12.2018 r.
I tak zakończyliśmy jesienny sezon kulturalny. Po wieczorze teatralno-muzycznym w teatrze Groteska, po zwiedzaniu Komnat Wawelskich, w dniu 7 grudnia pojechaliśmy do Krakowa po raz trzeci. Tym razem nasza niezmordowana organizatorka koleżanka Jasia Dyrcz-Rzycka zabrała nas do kina Kijów na spektakl „Do Betlejem-Oratorium na Boże Narodzenie”, widowisko multimedialne w wykonaniu artystów z krakowskiej Filharmonii Futura, przygotowane z myślą o widzach w każdym wieku.
Historia narodzenia Dzieciątka Jezus opowiedziana głosem Jerzego Stuhra ilustrowana urzekającymi kompozycjami krakowskiego kompozytora i dyrygenta Mikołaja Blajdy w wykonaniu chóru oraz solistów, zarówno dorosłych jak i dziecięcych, wzbogacona projekcjami filmowymi oraz efektami świetlnymi sprawiła, że przenieśliśmy się na chwilę w magiczny czas Świąt Bożego Narodzenia.
Świątecznej atmosfery dodawała też stojąca na placu przed budynkiem ogromna choinka.Jeszcze nie zdążyliśmy ochłonąć po wrażeniach dla ucha i ducha, a już czekały na nas kolejne, tym razem dla oczu. W Muzeum Narodowym obejrzeliśmy wystawę poświęconą twórczości Stanisława Wyspiańskiego. Twórczości imponującej! To nie tylko utwory sceniczne, obrazy, pastele (najsłynniejsze „Macierzyństwo” oraz przepiękne portrety dziecięce), projekty witraży, czyli to, z czego jest najbardziej znany, ale także architektura, projekty mebli, tkanin, kostiumów, a nawet plakaty i afisze.
I to wszystko w ciągu zaledwie 38 lat życia.
Od pani przewodniczki dowiedzieliśmy się też ciekawych rzeczy o prywatnym życiu i osobowości artysty. Wyspiański był nietuzinkową postacią, apodyktyczny, bezkompromisowy, świadomy własnego geniuszu, swoim zachowaniem nie zjednywał sobie przyjaciół, wręcz odstręczał a jednocześnie potrafił być niezwykle wrażliwy i pełen delikatności dla najbliższych.
Pełni wrażeń, w powoli zapadającym grudniowym zmierzchu, w doskonałych nastrojach pożegnaliśmy Kraków. Na pewno jeszcze tu wrócimy. Jasiu! Dziękujemy i prosimy o więcej!
Tekst: Jadwiga Gałuszka