Afryka południowa RPA. wykład : mgr Bartosz Demczuk
Dzień 25 maja 2013 . „RPA – złoto, diamenty, brak prądu” to temat z jakim zapoznał nas Bartosz Demczuk. Tym razem, ze względu na podróż do Dubaju, nie doszło do skutku spotkanie on-line. Jednakże, nie chcąc zawieść studentów UTW, przygotował nagranie w konwencji rozmowy okraszonej zdjęciami, tworzone wespół z redaktorem Robertem Frasiem z radia Andrychów. Jak zwykle było bardzo interesująco. Pan Robert zabrał nas do Kapsztadu, gdzie zdarza się, że trzy pory roku są w ciągu jednego dnia. W skrócie zapoznał nas też z historią RPA, w której wielokrotnie toczyły się walki o bogactwa tej ziemi: złoto i diamenty. Zanim przekopano Kanał Sueski, najdalej wysunięty na południe fragment kontynentu – umożliwiający opłynięcie Afryki i dotarcie do Azji drogą morską (Przylądek Dobrej Nadziei) owiany był złą sławą, gdyż tzw. „Fałszywa zatoka” wprowadzała w błąd żeglarzy i pochłaniała życia ludzkie. Stąd głębiny wybrzeża Przylądka Dobrej Nadziei usłane są dwoma tysiącami wraków.
A teraz garść ciekawostek. Na ziemiach tych wydartych rdzennym ludom Buszmenów, pierwsi kolonizatorzy – Holendrzy bazując na swoim języku, stworzyli nowy – Afrikaans, ale i angielski jest powszechny dzięki kolejnym kolonizatorom – Brytyjczykom. To nie wszystkie języki, które tam są używane, a nawet konstytucyjnie obowiązujące. Obecnie w RPA jest jedenaście oficjalnych języków i w każdym z nich obywatel ma prawo być w pełni obsłużony we wszystkich urzędach. Wszystkich nas rozbawiło swojsko brzmiące słowo ,,Yebo”, które jednak nie jest tak jednoznaczne jakby się mogło wydawać i zależnie od kontekstu lub intencji mówiącego ma trzy wykluczające się znaczenia: zgadzam się, mam wątpliwość, jest mi to obojętne. Trzy opcje, a jednak nie są one wcale przyczyną konfliktów, a radosne usposobienie tamtych ludów sprawia, że ich życie jest łatwiejsze. W RPA obowiązuje ruch lewostronny. Firmom ubezpieczeniowym nie przeszkadza umieszczanie swoich reklam na prymitywnych i wcale nie bezpiecznych pojazdach zwanych Tuk-Tukami.
RPA nie ma jednego ośrodka władzy, ma trzy stolice: Pretoria (stolica egzekutywna), Kapsztad (stolica legislacyjna), Bloemfontein (stolica sądownicza). Jednym z prezydentów, a pierwszym czarnoskórym został późniejszy Noblista – Nelson Mandela, który przez walkę
o równouprawnienie rdzennej ludności większość życia – 30 lat spędził w więzieniu. Apartheid, system segregacji rasowej, wprowadzony w 1948 zniesiono dopiero w 1984 roku. Każdy mieszkaniec posiadał książeczkę do której grupy etnicznej należy. Ludność podzielona była w każdym miejscu przestrzeni publicznej, np. w szpitalach każdej grupie podporządkowany był inny kolor kubka, a plaże były wydzielone dla białych i czarnych. Apartheid powodował, że czarni nie mieli praw wyborczych.
Nie zabrakło kilku zdań o fascynującej przyrodzie RPA. Nasz gość niejednokrotnie uczestniczył w organizowanych tam safari. Dziś już na szczęście bezkrwawych, bo fotograficznych. Miał szczęście na żywo zobaczyć i utrwalić tzw. Wielką Piątkę Afryki: lwa, słonia afrykańskiego, bawoła afrykańskiego, nosorożca czarnego i lamparta.
Czas w RPA płynie wolniej, ludzie się nie spieszą. Są pogodni, mają czas, aby powoli i z uśmiechem obsłużyć klienta, porozmawiać. Powinniśmy to wziąć sobie do serca. Nie zawsze życie uboższe materialnie jest uboższe duchowo.
Tekst; Barbara G-B